„Wiara, która sprowadza się do formułek jest wiarą krótkowzroczną” – powiedział papież Franciszek w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański” w Watykanie. W ten sposób nawiązał do niedzielnej Ewangelii, w której Jezus pyta, za kogo uważają Go ludzie. Ojciec Święty wskazał, że wiara to nie słowa, a przede wszystkim czyny.
„Wyznanie wiary w Jezusa Chrystusa nie może zatrzymać się na słowach, ale domaga się uwierzytelnienia poprzez konkretne decyzje i gesty, przez życie naznaczone miłością Boga i bliźniego. Jezus mówi nam, że aby za Nim pójść, aby być Jego uczniami, musimy się zaprzeć samych siebie (por. w. 34), to znaczy roszczeń własnej egoistycznej pychy i wziąć swój krzyż” – wyjaśniał.

Franciszek przypomniał, że „naszym najgłębszym powołaniem jest miłość, ponieważ jesteśmy stworzeni na obraz Boga, który jest Miłością.” Dodał, że prawdziwie szczęśliwi możemy być tylko wtedy, gdy odnajdziemy w swoim życiu miłość, która ma moc nas zmienić, czego dowodem jest świadectwo świętych.
Po modlitwie „Anioł Pański” papież Franciszek pozdrowił wszystkich wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra. Dwa dni po święcie Podwyższenia Krzyża Świętego podarował obecnym krzyż, wyjaśniając jego znaczenie.
„Jest on znakiem miłości Boga, który w Jezusie oddał dla nas życie. Zachęcam was do przyjęcia tego daru i zaniesienia go do waszych domów, do pokoju waszych dzieci lub dziadków. Nie jest to obiekt ozdobny, ale znak religijny, aby rozważać i modlić się” – mówił papież.

Ojciec Święty podziękował siostrom, ubogim i uchodźcom, którzy rozdawali krzyż, określając go małym, ale cennym darem. Tradycyjnie życzył wszystkim smacznego obiadu i dobrej niedzieli. Prosił również o modlitwę w jego intencji.
KAI