We wtorek podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie Polacy wywalczyli dwa srebrne medale – na 800 metrów Adam Kszczot, a w skoku o tyczce Piotr Lisek.
Kszczot miał czas minuta, czterdzieści cztery sekundy i dziewięćdziesiąt pięć setnych i przegrał tylko z Francuzem Pierrem-Emmanuelem Bossem. Brąz dla Kenijczyka Kipyegona Betta. Po finale nasz biegacz był bardzo dumny.

 
Lisek w finale pobił rekord życiowy, skacząc pięć metrów i osiemdziesiąt dziewięć centymetrów. Złoty medal zdobył Amerykanin Sam Kendricks, a brązowy Francuz Renaud Lavillenie.
Polski tyczkarz był jednak bliski odpadnięcia z konkursu już na wysokości pięć metrów i sześćdziesiąt pięć centymetrów, a uratował się dopiero w trzeciej próbie.

 
Drugi z biało-czerwonych, Paweł Wojciechowski osiągnął pięć metrów i siedemdziesiąt pięć centymetrów i zajął piąte miejsce.

 
Po pięciu dniach mistrzostw, liderem klasyfikacji medalowej jest reprezentacja Stanów Zjednoczonych z dorobkiem 11 medali – 3 złotych, 5 srebrnych i 3 brązowych. Polska ma 4 medale – złoty, dwa srebrne i brązowy, co daje naszej ekipie czwarte miejsce.
IAR