Stosy tajnych dokumentów znalezione w gospodarstwie wiejskim
W miejscu gospodarstwa po byłym PGR na terenie miejscowości Gołaszew znaleziono w poniedziałek dokumenty. To prawdopodobnie akta spraw cywilnych sądu rejonowego w Wołominie, część dokumentów została spalona. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło od przedstawiciela Urzędu Miasta w Ożarowie Mazowieckim.
Dokumenty prawdopodobnie miały być zniszczone przez firmę wynajętą przez sąd, która nie wypełniła jednak tego zobowiązania. Jak poinformował komendant Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji z miejsca zabrano dwa busy znalezionych dokumentów.
Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie wszczęła śledztwo w sprawie dokumentów znalezionych w podwarszawskim Gołaszewie. Prokurator Łukasz Łapczyński powiedział, że dotyczy ono przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
Wcześniej stołeczna policja przekazała, że to prawdopodobnie akta spraw cywilnych sądu rejonowego w Wołominie, a część dokumentów została spalona. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło od przedstawiciela Urzędu Miasta w Ożarowie Mazowieckim. Dokumenty prawdopodobnie miały być zniszczone przez firmę wynajętą przez sąd, która nie wypełniła jednak tego zobowiązania.
Postępowanie prowadzone jest przez Komendę Powiatową Policji Warszawa Zachód, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie. Ma ono wyjaśnić, kto miał dostęp do dokumentów, w jakim celu zostały przewiezione i dlaczego były palone.
IAR