25 lat temu odbyły się pierwsze w powojennej historii Polski, częściowo wolne wybory parlamentarne
To był przełom, który dla wielu okazał się dużym rozczarowaniem. Porozumienia zawarte przy Okrągłym Stole sprawiły, że niezależnie od wyników głosowania koalicja rządowa skupiona wokół Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nadal miała zapewnioną większość w Sejmie. Tego dnia Polacy mogli zadecydować jedynie o przyznaniu 35 procent mandatów poselskich.
Wybory w rzeczywistości pozwoliły przedstawicielom partii komunistycznej na umocnienie swojej pozycji politycznej i ekonomicznej – twierdzi Piotr Zaremba. Zdaniem publicysty, negatywne skutki takiego rozwiązania odczuwamy do dziś.
04-06-setka05_zaremba
Polska klasa polityczna dbając o swoje prywatne interesy nie wykorzystała ogromnej szansy na przeprowadzenie niezbędnych reform – dodaje Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny 'Gazety Polskiej’ uważa, że 4 czerwca nie jest okazją do świętowania.
04-06-setka02_sakiewicz
Dziś w Warszawie odbywają się oficjalne uroczystości upamiętniające 25 rocznicę wyborów z 1989 roku. Weźmie w nich udział m.in. prezydent USA Barack Obama, który od wczoraj gości w stolicy.
fot. oficjalne logo obchodów 25. rocznicy 4 VI 1989