Chcą pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci prokuratora Alberto Nismana, a także 'niezależnego wymiaru sprawiedliwości’ w Argentynie.
W Buenos Aires, mimo ulewnego deszczu, manifestowało wczoraj ponad 400 tysięcy osób.
Demonstranci domagają się rzetelnego śledztwa w sprawie niewyjaśnionej dotąd śmierci prokuratora Alberto Nismana. Śledczy zajmował się sprawą zamachu bombowego na ośrodek żydowski w Buenos Aires, w którym zginęło 85 osób.
Według Nismana prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner i inni przedstawiciele władz chronili przed śledztwem niektórych przedstawicieli Iranu. W zamian Teheran miał obiecać zwiększenie wymiany handlowej.
Alberto Nisman został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w nocy z 17 na 18 stycznia. Do tej pory nie ustalono, czy prokurator został zamordowany, czy też popełnił samobójstwo.
fot. Nestor Galina, lic. CC