– Prawo do życia jest podstawowym prawem człowieka. Oddawanie decyzji o ludzkim życiu w ręce trybunału, który rządzi się tylko literą prawa stanowi groźny precedens – ostrzega abp Henryk Hoser.
Odnosząc się do sytuacji dwuletniego Alfiego Evansa, który wbrew woli rodziców decyzją sądu został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, a mimo to już kilkadziesiąt godzin samodzielnie oddycha, zdaniem abp Hosera jest wyraźnym świadectwem, że w tym przypadku teza o terapii uporczywej jest bezpodstawna.
Zdaniem abp Hosera – szansą na pomoc choremu dziecku jest dynamiczny obecnie rozwój terapii genowej.
Jak podkreśla abp Hoser – sam fakt oddawania decyzji o ludzkim życia w ręce sadu stwarza poważne niebezpieczeństwo.
Sąd rodzinny w Manchesterze nie zgodził się na transport dziecka do Włoch, mimo iż w wyniku interwencji papieża Franciszka chłopczykowi w trybie pilnym nadano włoskie obywatelstwo i specjalną wizę dyplomatyczną, zaś rzymski szpital Bambino Gesu zobowiązał się do podjęcia walki o jego życie.
Magdalena Gronek