Prezydent Stanów Zjednoczonych zainaugurował w Nowym Jorku muzeum pamięci ofiar zamachów z 11 września. Barack Obama powiedział, że opowiedziano tu historię tego tragicznego dnia, po to by przyszłe pokolenia nigdy jej nie zapomniały.
– Widzimy twarze prawie 3 tysięcy niewinnych osób, mężczyzn, kobiet i dzieci wszystkich ras, wszystkich wyznań, z całego świata – wspominał amerykański przywódca ofiary zamachu terrorystycznego na World Trade Center.
– Nic nas nie złamie. Nic nie zmieni tego, kim jesteśmy. Żaden akt terroru nie może konkurować z siłą i charakterem naszego kraju – zapewnił Obama.
Wcześniej para prezydencka z byłym prezydentem Billem Clintonem i jego żoną Hillary Clinton, a także byłym burmistrzem Nowego Jorku Michaelem Bloombergiem w zupełniej ciszy zwiedzili muzeum, zaaranżowane w dawnych podziemiach wieżowców. W uroczystości wzięło udział kilkuset osób.
Muzeum i pomnik zbudowano z datków i pieniędzy publicznych za 700 milionów dolarów. Dla publiczności zostanie otwarte 21 maja.
fot. Fredricksberg, lic. CC