„To jest mały krok człowieka, ale wielki skok ludzkości”. Te historyczne słowa Neila Armstronga padły dokładnie czterdzieści sześć lat temu.

21 lipca 1969 roku człowiek po raz pierwszy w dziejach stanął na powierzchni Księżyca. Tego dnia cały świat z wielkimi emocjami obserwował wydarzenia w kosmosie.
Lądowanie amerykańskiego pojazdu na Księżycu śledziło około sześciuset milionów ludzi przy odbiornikach radiowych i telewizyjnych.
Tę historyczną chwilę oglądał również pierwszy i jedyny Polak, który przebywał w kosmosie – generał Mirosław Hermaszewski.

Wydarzenia sprzed czterdziestu sześciu lat to historyczny moment dla całej ludzkości – dodaje astronauta.

Przełomowym wydarzeniem był także sam fakt transmisji telewizyjnej zrealizowanej w polskiej telewizji, mimo trwania „zimnej wojny” – mówi Mirosław Hermaszewski.

Sukces amerykańskiego programu Apollo 11 był nie tylko osiągnięciem naukowym, ale także wydarzeniem o wielkim znaczeniu politycznym. Był to spektakularny sukces Stanów Zjednoczonych w kosmicznym wyścigu prowadzonym z ZSRR.
Rosjanie podkreślali, że jest to ogólny sukces całej ludzkości, a nie samych Amerykanów – wspomina polski astronauta Mirosław Hermaszewski.

Do tej pory tylko dwanaście osób chodziło po powierzchni Księżyca. Ostatni taki spacer odbył się w 1972 roku. Od tamtego czasu nikomu nie udało się tam powrócić.
fot. NASA