Czy kierowcy miejskich autobusów będą strajkować? To pytanie pojawia się od kilku tygodni. Trwają rozmowy zarządu Miejskich Zakładów Autobusowych z pracownikami spółki, którzy w lutym weszli w spór zbiorowy z pracodawcą.
Związkowcy żądają, aby najniższa pensja kierowcy wynosiła cztery i pół tysiąca złotych brutto. Na to nie zgadzają się przedstawiciele miasta. Jak podkreśla rzecznik MZA Adam Stawicki – do strajku nie powinno dojść.
Na razie przedstawiciele spółki nie chcą mówić o konkretnych rezultatach rozmów.
– Kierowcy są narażeni na ciągłą pracę w stresie i to oni odpowiadają za bezpieczeństwo na warszawskich ulicach – ocenia Leszek Grzechnik ze związku zawodowego MZA.
Sprawa podwyżek dla miejskich kierowców ma zostać poruszona na czwartkowej sesji rady miasta.
Mikołaj Michalecki