Home / Wiadomości  / Donald Tusk zeznawał przed komisją Amber Gold

Donald Tusk zeznawał przed komisją Amber Gold

Były premier Donald Tusk złożył zeznania przed sejmową komisją śledczą do spraw Amber Gold. Przesłuchanie trwało siedem godzin.
Przewodniczący Rady Europejskiej, zeznał, że nie sugerował służbom specjalnym ani prokuraturze, jak mają postępować w sprawie Amber Gold. Nie zgodził się też z zarzutami, że za jego rządów służby państwowe nic nie robiły w tej kwestii.
Były premier zeznał, że dowiedział się, iż Amber Gold może być piramidą finansową, pod koniec maja lub na początku czerwca 2012. Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki przedstawił mu treść notatki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na ten temat podkreślając, że sprawą zajmują się odpowiednie służby. Były premier dodał, że gdy dowiedział się o postępowaniu ABW wobec Amber Gold, nie było potrzeby jego ingerencji w tę sprawę.
Szef Rady Europejskiej przypomniał, że Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegła Polaków przed inwestowaniem w tę spółkę. KNF umieściła Amber Gold na publicznie dostępnej liście ostrzeżeń i wystosowała ostrzeżenie związane z bardzo dużym ryzykiem.
Były premier powiedział, że teza, mówiąca iż praca jego syna Michała Tuska w liniach lotniczych OLT Express miała być parasolem ochronnym dla firm szefa Amber Gold Marcina P., jest nielogiczna. Przyznał, że odradzał synowi pracę w OLT Express ale przypomniał, że Marcin P. działał w biznesie zanim jego syn zaczął pracować w OLT Express. Odpowiadając na pytania związane z tą sprawą, były premier zarzucił Prawu i Sprawiedliwości, że wykorzystuje komisję śledczą do atakowania jego rodziny. Przewodnicząca komisji, Małgorzata Wassermann z PiS, odpowiedziała, że problem nie polega na zarzutach wobec syna byłego premiera, ale na zaniechaniach służb państwa za jego rządów.
Donald Tusk powiedział, że nie pamięta, aby ktoś zwracał mu uwagę, iż przyszłość Polskich Linii Lotniczych LOT zależy od OLT Express. Dodał, że nie zlecał nikomu „badania wpływu OLT”, bo – jak przekonywał – rząd koncentrował się wówczas na publicznej pomocy finansowej dla LOT-u i na rozmowach na ten temat w Unii Europejskiej.
Donald Tusk przed komisją śledczą, badającą aferę Amber Gold, wskazał instytucje, które, jego zdaniem, zawiodły w tej sprawie. Były premier wymienił: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prokuraturę oraz urzędy skarbowe.
Zdaniem Donalda Tuska, Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie Amber Gold zabrakło determinacji. W jego ocenie, UKOIK mógł pójść „na twardo” w ramach obowiązujących przepisów, aby uniemożliwić emisję reklam Amber Gold. Były premier krytycznie ocenił również działania prokuratorów. Powiedział, że trudno jest mu się wypowiadać o instytucji jako całości, ale jak powiedział, „konkretni prokuratorzy bardzo zawiedli”.
Zdaniem Donalda Tuska, zawiodły także urzędy skarbowe, za czym, jak tłumaczył, poszły decyzje w postaci zwolnienia dwójki naczelników urzędów skarbowych w Gdańsku. Członkowie komisji z Prawa i Sprawiedliwości zauważyli, że były premier nadzorował między innymi UOKIK. Pytany przez Iwonę Arent z Prawa i Sprawiedliwości o to, jakie działania systemowe zaproponował po wybuchu afery Amber Gold, były premier wskazał między innymi na zmiany w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Donald Tusk powiedział, że zaproponował, aby Agencja była bardziej skoncentrowana na informacji i prewencji, a mniej na funkcjach śledczych. Dodał, że zaproponował również, aby media publiczne skutecznie prezentowały ostrzeżenia Komisji Nadzoru Finansowego.
IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close