W piątek wieczorem zakończyła się w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie Droga Krzyżowa. Drogę modlitwy i męki Zbawiciela, w której uczestniczyło kilkaset osób, spleciono z losami żołnierzy niepodległościowego podziemia, którzy w 1947 roku w X Pawilonie Aresztu Śledczego w celi śmierci potajemnie odprawiali Drogę Krzyżową.
Córka rotmistrza Witolda Pileckiego, Zofia Pilecka – podkreśliła, że po każdym wydarzeniu oddającym hołd poległym następuje przejmująca cisza:
Podczas Drogi Krzyżowej w duchu wspomnień usłyszeć można było relacje żołnierzy więzionych na Mokotowie oraz przetrzymywanych przez komunistyczną bezpiekę w innych miastach.
W rozważaniach znalazły się między innymi relacje o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, o tym, jak wyglądała spowiedź w mokotowskiej celi i o brutalnych przesłuchaniach kobiet i mężczyzn. Pierwszą Drogę Krzyżową za murem Rakowieckiej poprowadził ksiądz Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Więzieni przy Rakowieckiej byli między innymi: rotmistrz Witold Pilecki, generał Emil Fieldorf „Nil” oraz Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Małgorzata Wosiek/sk