Europejski Trybunał Praw Człowieka: można porównać aborcję do Holocaustu
Jest pozytywny przełom w podejściu Trybunału w Strasburgu do kwestii aborcji. Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że aborcję można nazwać „nielegalną”, mimo iż dopuszcza ją prawo stanowione.
Trybunał wskazał ponadto, że podnoszenie problemów moralnych i etycznych związanych z zabijaniem nienarodzonych leży w interesie społecznym.
Chodziło o sprawę niemieckiego działacza pro-life – Klausa Annena. Jego problemy z sądami zaczęły się, gdy rozdawał ulotki pod gabinetami aborterów. Na materiałach zamieścił nazwiska konkretnych lekarzy i napisał, że: „wykonują oni nielegalne aborcje, które są jednak dopuszczalne w niemieckim prawie i nie są karane”. Ulotki porównywały także proceder aborcji z Holokaustem wskazując, że w obu przypadkach prawo stało po stronie oprawców, usprawiedliwiając ich zbrodnie.
Stanowisko Trybunału komentuje Jacek Januszewski z Fundacji Pro-Prawo do życia.
Sprawa Klausa Annena jest bardzo podobna do sprawy wytoczonej polskim obrońcom życia w Rzeszowie.
Decyzja Trybunału w Strasburgu daje nadzieję, że również polskie sądy uznają krytykę zabijania nienarodzonych za dopuszczalną – dodaje Jacek Januszewski.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał także za uzasadnione porównanie aborcji, dokonywanych w Niemczech, z doświadczeniami Holokaustu. Sędziowie zaznaczyli, że Klaus Annen użył go w celu uświadomienia odbiorcy faktu, że zdarzają się sytuacje, gdy prawo państwowe odbiega od moralności.