H. Gronkiewicz-Waltz nie stawiła się na rozprawie dotyczącej reprywatyzacji
Warszawskiemu Sądowi Okręgowemu nie udało się przesłuchać Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie dotyczącej reprywatyzacji, bo nie stawiła się na rozprawie.Była prezydent stolicy była wezwana jako świadek w procesie Jana Śpiewaka, który wytoczył mu były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
Hanna Gronkiewicz-Waltz o swojej nieobecności poinformowała sąd pisemnie. Treść korespondencji odczytała sędzia Eliza Kurkowska.
Jacek Wojciechowicz pozwał Jana Śpiewaka za sugerowanie, że stracił posadę wiceprezydenta Warszawy w związku z aferą reprywatyzacyjną. Do dymisji doszło we wrześniu 2016 roku, kilka dni po ujawnieniu nieprawidłowości przy zwrocie działki pod dawnym adresem Chmielna 70. Prezydent Warszawy decyzję o zwolnieniu Jacka Wojciechowicza uzasadniała wówczas „słabymi wynikami miasta w obszarze inwestycji”.
Zdaniem Jacka Wojciechowicza przesłuchanie jego byłej pracodawczyni jest niezbędne, bo tylko ona wie, dlaczego stracił stanowisko wiceprezydenta.
Jan Śpiewak powiedział, że nie dziwi go nieobecność Hanny Gronkiewicz-Waltz na rozprawie. Jak mówił, była prezydent stolicy „czuje się jak nadzwyczajna kasta”.
Hanna Gronkiewicz-Waltz jest jedynym świadkiem w procesie, dlatego rozprawa z jej udziałem została odroczona do 24 października.
IAR