Na warszawskie ulice powracają ławki. Przez lata urzędnicy nie decydowali się, aby takie obiekty pojawiały się na osiedlach czy głównych arteriach. Wzór warszawskich ławek wybrali sami mieszkańcy. Stołeczny ratusz pracuje także nad kolejnym miejskim meblem.
– Od kilku miesięcy systematycznie miejskie meble są stawiane wśród drzew i wokół miejskich skwerów – mówi Mariusz Burkacki z Miejskiego Zarządu Zieleni.

 
Mariusz Burkacki podkreśla, że to sami mieszkańcy wybrali lokalizację ławek.

 
Niebawem na warszawskich ulicach mają pojawić się tak zwane „przysiadacze”. Są to podpórki, które służą do chwilowego odpoczynku. Takie rozwiązanie pojawiło się już w nowych miejskich autobusach.
– Tu „przysiadacze” nie spełniają swojej roli – podkreśla Żaneta Jarząb z ruchu Kukiz’15.

 
– Mimo głosów krytyki, stołeczni urzędnicy taki projekt chcą wprowadzić na stołecznych ulicach – zaznacza Mariusz Burkacki.

 
– „Przysiadacze” są formą cięcia w budżecie – ocenia Żaneta Jarząb.

 
W ciągu kilku tygodni powinniśmy poznać konkretny wzór miejskich „przysiadaczy”.
Mikołaj Michalecki