Marek Jakubiak kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia Kukiz’15 domaga się uznania Reduty Ordona za cmentarz wojenny. Stołeczny samorząd dopuszcza tutaj budowę osiedla mieszkaniowego.
Od 10 lat o ocalenie historycznego miejsca, o którym pisał Adam Mickiewicz walczą społecznicy. Ostateczna decyzja sądu ma zapaść 26 września. Marek Jakubiak i osoby kandydujące do samorządu z ramienia Kukiz’15 apelują do Rady Warszawy, aby uznała to miejsce za cmentarz wojenny.
– W naszym programie samorządowym jest troska o tożsamość Warszawy – mówi Marek Jakubiak. Kandydat Kukiz’15 na prezydenta Warszawy przypomina, że najpierw komuniści ukrywali to miejsce wskazując lokalizację Reduty Ordona na róg ulic Mszczonowskiej i Włochowskiej na Woli w Warszawie. Wiadomo już, że ulokowana była ona w trójkącie obecnych ulic: Na Bateryjce, Alei Bohaterów Września oraz Alei Jerozolimskich.
Siłami społeczników na prowizorycznie uporządkowanym fragmencie Reduty znajdują się afisze informacyjne, krzyż upamiętniający obronę szańca oraz kamień, na którym wyryto datę tej obrony – 6 września 1831 roku.
– Tymczasem władze miasta zdecydowały o sprzedaży tego terenu deweloperowi – podkreśla Marek Jakubiak. Ta decyzja została zaskarżona, a Sąd Okręgowy ma wydać wyrok w tej sprawie 26 września.
– Obok Reduty Ordona stanął meczet, a władze Warszawy chcą jeszcze na tym terenie postawić kolejne bloki – dodaje Jakubiak. Według polityka niepokój wzbudza fakt, że inwestor pochodzi z Kataru. „Czy przypadkiem nie powstanie tu osiedle specyficzne dla polskiej kultury?” – pytał na spotkaniu z dziennikarzami.
Zdaniem Jakubiaka dla obecnych władz miasta wszyscy są ważniejsi od mieszkańców Warszawy i ich woli, aby Redutę Ordona zachować i odpowiednio upamiętnić.
Po spotkaniu z dziennikarzami Marek Jakubiak i osoby kandydujące z ramienia Kukiz’15 do samorządu stolicy złożyły kwiaty w miejscu upamiętniającym Redutę Ordona.
IAR