Home / Wiadomości  / Ministerstwo sprawdza, czy szkoły złamały prawo w "Tęczowy piątek"

Ministerstwo sprawdza, czy szkoły złamały prawo w "Tęczowy piątek"

Ministerstwo Edukacji Narodowej sprawdza, czy w szkołach, w których odbył się „Tęczowy piątek”, nie złamano prawa oświatowego.
Inicjatorem „Tęczowego piątku” jest Kampania Przeciw Homofobii, która zachęcała, by w ubiegły piątek lekcje w szkole poświęcone były akceptacji dla osób o różnej orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. MEN ocenia, że akcja miała „marginalny charakter”.
Rzeczniczka resortu Anna Ostrowska mówi, że ministerstwo wie o kilkunastu przypadkach zorganizowania akcji bez zgody i wiedzy rodziców. Są to sygnały od rodziców.
MEN przypomina, że na wszystkie działania wykraczające poza podstawę programową, musi być zgoda rodziców. – Jeżeli dyrektor nie dopilnował tego, żeby wszyscy uczniowie biorący udział w akcji mieli zgody od rodziców, to może mu grozić komisja dyscyplinarna – mówi Anna Ostrowska.
Rzeczniczka wyjaśnia, że zgłoszenie o tym, że w szkole mogło dojść do złamania prawa trafia do rzecznika dyscyplinarnego z prośbą o zbadania sprawy. Ten decyduje, czy sprawa nadaje się do postępowania dyscyplinarnego. – Następnie komisja dyscyplinarna działająca przy wojewodzie podejmuje decyzję, jak ewentualnie ukarać dyrektora lub nauczyciela – mówi Anna Ostrowska.
MEN sprawdza również, czy inicjatorzy akcji nie złamali prawa rozsyłając do szkół materiały zawierające elementy agitacji wyborczej. Kampania Przeciw Homofobii zapowiadała, że wydarzenia związane z „Tęczowym piątkiem” odbędą się w ponad 200 szkołach w kraju.
IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close