Będziemy walczyć do końca o ujawnienie prawdy – zapowiadają obrońcy życia z Rzeszowa. Chodzi o sprawę Jacka Kotuli i Przemysława Sycza, którzy złożyli apelację od decyzji sądu.
Pro-liferzy cyklicznie organizowali pikiety pod jednym z rzeszowskich szpitali, w którym przeprowadzane były aborcje. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata. Zasądził też grzywnę po osiem tysięcy złotych na cel charytatywny.
Tym samym sędziowie opowiedzieli się za biznesem aborcyjnym – ocenia prawnik Ordo Juris Jerzy Kwaśniewski.
1-06-kwasniewski1
Oskarżeni obrońcy życia musieli czekać na uzasadnienie wyroku kilka tygodni. Dopiero teraz można było złożyć apelację w tej sprawie.
1-06-kwasniewski2
Sąd wydał również zakaz organizowania przez okres dwóch lat pikiet antyaborcyjnych przez Jacka Kotulę i Przemysława Sycza.
fot. facebook.com/stopaborcjipodkarpacie