Po krwawym weekendzie na Ukrainie krwawy poniedziałek
Są ofiary śmiertelne walk w Słowiańsku we wschodniej części kraju – podaje ukraińskie ministerstwo obrony. W kontrolowanym przez separatystów mieście trwają walki wokół wieży telewizyjnej oraz ustawionych przez separatystów drogowych punktów kontrolnych, które usiłują odbić ukraińscy antyterroryści.
Liczba poległych jest ustalana, co najmniej 8 osób zostało rannych.Rano oddział ukraińskich antyterrorystów miał natrafić na zasadzkę. Według ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa terroryści używają ciężkiej broni, strzelają z dużego kalibru, mają granatniki i inny sprzęt. Na drogach dojazdowych do Słowiańska przeciwko siłom rządowym walczy ich około 800.
Tylko 15 procent mieszkańców Krymu głosowało za przyłączeniem do Rosji – pisze 'Ukraińska Prawda’ powołując się na publikację Rady do spraw rozwoju społeczeństwa obywatelskiego przy prezydencie Rosji. Wiadomość pojawiła się i szybko zniknęła ze strony internetowej owego gremium nad którym pieczę osobiście sprawuje Władimir Putin. Dane podtrzymała jednak działaczka praw człowieka Swietłana Gannuszkina udzielając wywiadu rosyjskiej telewizji 'Kanał 24′.
Według Rady do spraw rozwoju społeczeństwa obywatelskiego przy prezydencie Rosji w głosowaniu wzięło udział 30% ludności Krymu i zaledwie połowa z głosujących opowiedziała się za przyłączeniem do Rosji – informuje Niezależna.pl. Przypomnijmy, że według oficjalnych danych, za wcieleniem półwyspu do Rosji opowiedziało się 97 procent uczestników referendum.
fot. Elizabeth Arrott, VoA, domena publ.