Oficerowie II Rzeczpospolitej pochowani na Cmentarzu Wojskowym na stołecznych Powązkach. Pułkownik Ignacy Matuszewski i major Floyar-Rajchman spoczęli obok siebie, w kwaterze żołnierzy bitwy 1920 roku.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, celebrowana przez biskupa polowego Józefa Guzdka. Duchowny mówił, że bohaterowie długo czekali, by ich zasługi zostały dostrzeżone i docenione oraz by ich prochy wróciły do ojczyzny.
Na zakończenie mszy odczytano list od prezydenta Andrzeja Dudy. Zwierzchnik Sił Zbrojnych napisał między innymi, że władze Rzeczpospolitej Polskiej w osobach tych dwóch oficerów wypełniły obowiązek dbałości o dorobek całego narodu.
W ostatniej drodze oficerom na Powązkach towarzyszyły tłumy. Wśród zgromadzonych byli przedstawiciele rządu i parlamentu oraz zwykli warszawiacy, którzy chcieli w ten sposób oddać hołd bohaterom.
„Żegnamy oficerów, którzy całe życie walczyli o Polskę wolną i silną” – mówił minister obrony Antoni Macierewicz w pożegnalnym wystąpieniu nad grobami żołnierzy:
Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz zaznaczył, że pogrzeb oficerów to chwila, która łączy wszystkie wysiłki Polaków walczących w XX wieku o niepodległość. Przypomniał, że pułkownik Matuszewski całe życie podporządkował ojczyźnie i armii. W czasach II Rzeczpospolitej oficer poświęcił się zaś pracy dla państwa:
Obecny na uroczystościach szef Urzędu ds. Kombatantów Jan Józef Kasprzyk zaznaczył natomiast, że żegnamy dziś przedstawicieli najpiękniejszego pokolenia, pokolenia II RP:
Pułkownik Matuszewski i major Rajchman wsławili się między innymi brawurową akcją ewakuacji złota Banku Polskiego w 1939 roku do Francji. Cenny kruszec przekazali rządowi na uchodźstwie, dzięki czemu było możliwe finansowanie działań władz na uchodźstwie oraz tworzenie struktur wojskowych na Zachodzie i wspieranie operacji podziemia w okupowanym kraju.
W czasach emigracji w Stanach Zjednoczonych oficerowie działali na rzecz Polski, byli między innymi współzałożycielami Komitetu Narodowego Amerykanów Polskiego Pochodzenia oraz Instytutu Józefa Piłsudskiego w Ameryce.
Pułkownik Ignacy Matuszewski zmarł w 1946 roku, a jego wieloletni przyjaciel i towarzysz broni, major Henryk Floyar-Rajchman – pięć lat później.
IAR