Pomoc dla "frankowiczów" może być kosztowna dla całej polskiej gospodarki
Dwadzieścia jeden miliardów złotych dla sektora bankowego oraz cztery miliardy w budżecie państwa. To koszt wprowadzenia w życie tak zwanej ustawy frankowej – szacuje Narodowy Bank Polski.
Na początku sierpnia Sejm uchwalił prawo, według którego osoby posiadające kredyty mieszkaniowe będą mogły je przewalutować. Koszty tej operacji w dziewięćdziesięciu procentach mają ponieść banki.
Konsekwencje braku spodziewanych zysków mogą mieć negatywny wpływ na portfele klientów banków – ocenia ekonomista Marek Zuber.
Decyzje w sprawie kredytów mogą mieć wpływ także na polską gospodarkę – dodaje Marek Zuber.
W tej trudnej i skomplikowanej sytuacji związanej z ustawą frankową trudno wskazać dobre rozwiązanie – podkreśla Marek Zuber.
Państwo nie powinno pomagać tylko jednej grupie kredytobiorców – zaznacza Marek Zuber.
Ustawą frankową zajmie się na najbliższym posiedzeniu Senat. Być może senatorowie wrócą do pierwotnej propozycji podzielenia kosztów wprowadzenia ustawy po równo między banki oraz ich klientów.
fot szwajcaria.net