Część ciał ofiar katastrofy samolotu Airbus A321 została sprowadzano już do Rosji. W poniedziałek rano w Petersburgu wylądowało sto czternaście trumien osób, które zginęły w wyniku rozbicia się maszyny na Półwyspie Synaj. W ciągu kilku godzin ma się rozpocząć identyfikacja zmarłych.
Przyczyny wypadku są wyjaśniane. Najczęściej wymienia się jako powód usterkę techniczną. Rozważana jednak jest również wersja mówiąca o zamachu.
Na miejscu wypadku pracują specjaliści, którzy zbierają szczątki samolotu – mówi dziennikarka Telewizji Polskiej Maria Przełomiec.

Podobieństw do katastrofy polskiego samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie w Smoleńsku jest więcej.
Sobotni wypadek ma jednak wyjaśnić śledztwo międzynarodowe – zauważa publicysta tygodnika „Do rzeczy” Piotr Gursztyn.

Zestrzelenie Airbusa A321 na półwyspie Synaj wkrótce po katastrofie ogłosiło Państwo Islamskie. Miał to być odwet za działania Rosji w Syrii.
fot. youtube.com