W ciągu kilku najbliższych dni nad Polską ustaną intensywne opady deszczu – informują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Intensywne opady dały się we znaki mieszkańcom całej Polski, najgroźniej było w województwach śląskim, małopolskim, podkarpackim a także miejscami w zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim.
– Miejscami na południu Polski w ciągu ostatniej doby suma opadów zbliżyła się do średniej miesięcznej – mówi hydrolog Grzegorz Walijewski.
W ciągu kilku najbliższych dni woda zacznie spływać do Wisły, gdzie spodziewany jest znaczny wzrost poziomu wody. – To jednak nie powinno zagrażać ludziom – uspokaja Grzegorz Walijewski.
Intensywne opady deszczu oraz ciepłe i wilgotne powietrze jest związane z frontem atmosferycznym, który od kilku dni niepodzielnie panował nad Polską. – Front jednak traci na sile i w ciągu najbliższych dni sytuacja powinna ulec poprawie – mówi meteorolog Grażyna Dąbrowska.
W związku z usuwaniem skutków silnego wiatru, opadami deszczu i podtopieniami straż pożarna w całym kraju interweniowała od wczoraj tysiąc sześćset razy. Najpoważniejsza sytuacja jest w Małopolsce, gdzie strażacy wyjeżdżali czterysta czternaście razy. Uszkodzonych zostało 21 budynków mieszkalnych. Szczególnie trudna jest sytuacja w okolicach zlewni dorzecza Wisły, gdzie w trzynastu miejscach zanotowano przekroczenia stanów alarmowych. Podtopionych zostało tam dwieście sześć budynków.
W przyszłym tygodniu w Polsce nadal będzie ciepło, powietrze jednak nie będzie aż tak wilgotne i nie przewiduje się intensywnych opadów deszczu.
IAR