Pracownicy Warszawskiej Opery Kameralnej wciąż protestują
Trwa spór między Warszawską Operą Kameralną i stołecznym Urzędem Marszałkowskim. Pracownicy placówki kulturalnej protestowali we wtorek przed Pałacem Prezydenckim przeciwko planowanym zwolnieniom.
Demonstranci odczytali list do marszałka Adama Struzika, jaki skierował do niego minister kultury Piotr Gliński.
Czytamy w nim, że Warszawska Opera Kameralna ma olbrzymi dorobek artystyczny i jest jedną z najbardziej znaczących scen operowych w Polsce. Minister zaapelował również o wstrzymanie zapowiedzianych zwolnień w tej instytucji.
Marszałek województwa mazowieckiego tłumaczy, że część artystów opery, w praktyce rzadko wykonuje swoją pracę.
– W instytucjach kultury konieczny jest racjonalny system zatrudnienia – dodaje Struzik.
Pełniąca obowiązki dyrektora placówki Alicja Węgorzewska-Whiskerd 17 marca zawiadomiła o planach zwolnienia prawie stu pięćdziesięciu osób z grona dwustu pięćdziesięciu pięciu pracowników Warszawskiej Opery Kameralnej. Wśród zwolnionych ma być pięćdziesięciu pięciu solistów, sześciu dyrygentów i siedemdziesięciu trzech muzyków orkiestry symfonicznej.
Krzysztof Jędrasik