– Nie wolno dopuścić do zamazywania prawdy o drugiej wojnie światowej – apelował prezydent Andrzej Duda, który wziął udział w Wieluniu w uroczystościach 78. rocznicy wybuchu wojny. To pierwsze miasto zbombardowane przez Niemców we wrześniu 1939 roku.
Prezydent powiedział, że początek największej wojny w dziejach świata, która pochłonęła też najwięcej ludzkich istnień, ma dwa wielkie symbole: Westerplatte i Wieluń.
– Westerplatte – jak mówił – to symbol bohaterstwa polskiego żołnierza, a Wieluń – niemieckiego bestialstwa.

 
O godzinie 4.40, czyli o tej porze, gdy na Wieluń spadły pierwsze bomby, w mieście rozległy się syreny. Uroczystości odbywały się przed budynkiem szkoły, w miejscu, gdzie w 1939 roku znajdował się szpital Wszystkich Świętych. To na szpital spadły pierwsze bomby.
Zdaniem prezydenta, zaatakowanie Wielunia nazwalibyśmy atakiem terrorystycznym. Jak mówił, zbombardowanie śpiącego miasta, to nie jest wojna, lecz barbarzyństwo i bandytyzm.

 
Duda wyraził nadzieję, że takiej wojny już nigdy więcej nie będzie. Podkreślał, że pokazała ona, do czego prowadzi nienawiść, buta, nieokiełznane okrucieństwo. Prezydent oddał hołd ofiarom wydarzeń sprzed siedemdziesięciu ośmiu lat.

 
Niemieckie samoloty zrzuciły na Wieluń trzysta osiemdziesiąt bomb o łącznej wadze czterdziestu sześciu ton. Zginęło co najmniej tysiąc dwieście osób.
W czwartek w Polskiej Nowej Wsi koło Opola, z której niemieckie samoloty wyruszały do ataku na Wieluń, został zapalony Znicz Pamięci i Pojednania. Młodzi ludzie, uczestnicy Biegu Pamięci, przebiegli sto dziesięć kilometrów, by o 4.40 dotrzeć z ogniem na główne uroczystości.
Andrzej Duda jest pierwszym prezydentem, który odwiedził Wieluń o świcie. W poprzednich latach, w obchodach rocznicowych uczestniczyli ówcześni prezydenci Lech Kaczyński i Aleksander Kwaśniewski. Do Wielunia przyjeżdżali jednak po południu, rano byli na Westerplatte.
IAR