Była to największa tragedia wprowadzonego 3 dni wcześniej stanu wojennego w Polsce. 33 lata temu miała miejsce pacyfikacja kopalni 'Wujek’ w Katowicach. W wyniku użycia broni palnej przez oddział ZOMO zginęło 9 górników, a 24 zostało rannych.
16 grudnia 1981 roku do strajkujących górników wysłano milicję, wojsko oraz specjalny oddział ZOMO. W akcji brało udział 10 bojowych wozów piechoty i 1 kompania czołgów.
Jak mówi historyk, prof. Jerzy Eisler, walka była szczególnie zacięta.
wujek1
Oddziały ZOMO nie zdołałyby pokonać oporu robotników bez użycia ostrej amunicji – twierdzi Jerzy Eisler.
wujek2
Dziś w Katowicach odbędą się oficjalne uroczystości rocznicowe. Rozpocznie je Msza św. o godzinie 16 w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie.
Eucharystię w intencji zamordowanych górników będzie celebrować metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. W modlitwie weźmie udział także prymas senior abp Józef Kowalczyk, który wygłosi kazanie.