Home / Warto posłuchać  / Samochód zmieniający przyszłość motoryzacji

Samochód zmieniający przyszłość motoryzacji

Już minęło 20 lat od wyprodukowania pierwszej hybrydowej Toyoty Prius. Konstruktorzy tego modelu z roku na rok poprawiają osiągi i technologie tego pojazdu. Testowana Toyota Pirus Plug – in wprowadza nas w świat innej motoryzacji – ekologicznej i ekonomicznej.
Jak podkreśla Andrzej Szałek z Toyota Motor Poland w tym przypadku kierowca może korzystać z dwóch napędów.

 
Kierowcy w tym modelu mogą zdecydować się na wyposażenie swojego pojazdu w panel słoneczny. Dzięki temu rozwiązaniu możemy zyskać dziennie nawet 5 kilometrów dodatkowej jazdy za darmo- tłumaczy Andrzej Szałek.

 

Tankowanie samochodu w  przydomowym garażu było od lat marzeniem kierowców. Teraz jest to do spełnienia dzięki Toyocie Prius Plug-in. Przy pomocy specjalnych przewodów możemy naładować swój pojazd z normalnego gniazdka sieciowego. Korzystając z szybkiego złącza, których stacje można znaleźć na warszawskich ulicach, czas ładowania do pełna wyniesie około dwóch godzin. Natomiast podłączając Priusa do standardowej sieci 230V auto naładuje się do pełna w 3h i 10 minut. Tyle teorii, a w praktyce? Podczas testów podjechałem do stacji szybko ładującej. W połowie rozładowanej baterii w całości akumulator naładował się po jednej godzinie (1:15 h) . Myślę, że jest to bardzo dobry wynik, pamiętając, że na pełnej baterii możemy przejechać blisko 50 kilometrów.

Po tych technicznych opisach, warto przejść do charakterystyki tego pojazdu na zewnątrz. W oczy rzuca się przednia część Priusa Plug-in. Reflektory Matrix LED oraz wyprofilowany zderzak nadają temu pojazdowi dynamiczny charakter. Światła dostosowują się do warunków drogowych. Są one ustawiane w zależności od prędkości i natężenia promieni słonecznych, co pozwala kierowcy widzieć więcej, nie oślepiając innych uczestników ruchu. Tył również nieco się zmienił. Tu z pewnością zwrócimy uwagę na kierunkowskazy, które są umieszczone pionowo w części zderzaka. Takie umiejscowienie świateł nie dla wszystkich kierowców jadących za nami może być czytelne. Jednak trzeba podkreślić, że kierunki robią wrażenie.

W środku jak na Priusa przystało… dużo nowoczesnych rozwiązań. Na desce rozdzielczej oraz w środkowym panelu nie znajdziemy ani jednego analogowego wskaźnika, ani tradycyjnych zegarów. Za to mamy umieszczony pośrodku pod szybą czytelny wyświetlacz, który informuje nas o prędkości i stanie ładowania baterii. W panelu środkowym wszystko intuicyjne i możemy na ekranie dotykowym wybrać radio, włączyć nawigację czy uruchomić dokładniejszy raport o ładowaniu akumulatorów. Pod ekranem znajdziemy lewarek zmiany biegów, który jest charakterystyczny dla Pirusa. Dodatkowo pośrodku między fotelami kierowcy, a pasażera znajdziemy ładowarkę indukcyjną. Kabina jest pokryta eko – tworzywami, a na fotelach znajdziemy eko – skóry. Jak widzimy ekologia na każdym kroku.

W środku możemy znaleźć jeden minus. Samochód jest czteroosobowy. To jak tłumaczą przedstawiciele Toyoty jest spowodowane większą baterią, która jest schowana pod bagażnikiem i tylną kanapą. Poza tym Prius Plug–in ma być samochodem miejskim i w tym przypadku wystarczy możliwość przewożenia czterech osób – usłyszałem w Toyocie. Wspomniany bagażnik również nie przypadnie wszystkim do gustu. Pojemność 360 litrów, a do tego wysoki próg załadunkowy.

Jednak Toyota Prius Plug-in ma przede wszystkim ekonomicznie i ekologicznie przewozić pasażerów. To udaje się w 100 procentach. Producent deklaruje średnie spalanie wersji Plug-in na poziomie 1 l/100 km. To oczywiście przy wykorzystaniu w pełni silnika elektrycznego i przy jeździe bardzo zrównoważonej. Podczas testów po mieście udało mi się osiągnąć 2,6 litra na 100 kilometrów. Jednak średnia wyniosła 3,2 litra. Na trasie, mimo wielu obaw, samochód ten sprawdził się i również nie dużo spalił ( 3,8 na 100km). Samochód dobrze się prowadzi bez większych problemów z przyczepnością mimo większego ciężaru ( masa własna 1530kg). W mieście również sprawdza się Prius Plug-in. Dobry promień skrętu oraz kamery cofania ułatwiają manewrowanie po miejskich ulicach i parkingach.

Mówiąc o elektrycznych samochodach nadal obracamy się w kwestiach marzeń. Po pierwsze cena, która zaczyna się od 152 tysięcy złotych. Testowana wersja kosztuje nawet 168 tysięcy złotych. Kierowcy przy takich sumach kierują się jednak parametrami silnika i wielkością samochodu, wybierając często SUV-y. Potrzeba lat, aby polscy użytkownicy dróg zrozumieli istotę ekologicznej jazdy. Na pewno jest już lepiej i widzimy coraz więcej pojazdów hybrydowych. Elektryczne jeszcze tak nie przekonują, bo brakuje między innymi odpowiedniej infrastruktury. W samej Warszawie jest tylko kilka stacji ładujących pojazdy elektryczne. Cały czas również czekamy na kolejne udogodnienia, między innymi wprowadzenie darmowego parkowania dla samochodów hybrydowych i elektrycznych.

Wybierając Toyotę Prius Plug-in z pewnością będziemy wyróżniać się na polskich drogach. Bryła samochodu oraz zainstalowany na dachu panel słoneczny powodują, że każdy kierowca zwróci uwagę na ten pojazd. Może nieco „kosmiczny”, ale na pewno z proekologicznym napędem dla Ziemi.
Mikołaj Michalecki
 

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close