Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zadeklarował, że wszyscy uczniowie znajdą miejsca w szkołach średnich. Szef MEN mówił o tym po spotkaniu z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim w sprawie rekrutacji do szkół. Od września do szkół ponadgimnazjalnych pójdzie podwójny rocznik – absolwenci gimnazjów i szkół podstawowych.
Dariusz Piontkowski na konferencji po rozmowie mówił, że toczyła się w dobrej atmosferze. „Wymieniliśmy się uwagami dotyczącymi tego, jak funkcjonuje system edukacji w Polsce, jak jest finansowany, padły pierwsze propozycje, w jakim kierunku mogłyby ewentualnie pójść zmiany” – relacjonował szef MEN. Dodał, że strona rządowa starała się przekazać swoje argumenty i zaprezentować spojrzenie często inne niż prezentowane przez władze Warszawy.
Minister mówił, że wszystkie samorządy są zobowiązane do przygotowania odpowiedniej liczby miejsc dla kandydatów gimnazjów i szkół podstawowych, a każdy uczeń ma prawo do nauki do 18 roku życia. „Wszystkie samorządy zapewnią te miejsca, więc nie będzie takiej sytuacji, że któryś z uczniów nie znajdzie swojego miejsca w szkole średniej” – zapewniał Dariusz Piontkowski. W całym kraju miejsc dla absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów jest o ponad 100 tysięcy więcej niż absolwentów.
Prezydent Warszawy oszacował, że w jego mieście brakuje około trzech tysięcy miejsc w liceach dla uczniów, którzy ukończyli w tym roku gimnazja i szkoły podstawowe. Rafał Trzaskowski powiedział dziennikarzom, że nie jest w pełni zadowolony ze spotkania. Za przepełnienie szkół obwinia rząd. „Widzimy, jaki mamy chaos w szkołach, widzimy, że kumulacja roczników nie została przewidziana i wszystkie problemy z niej wynikające przez rządzących” – mówił Rafał Trzaskowski.
Spotkanie było odpowiedzią na list prezydenta Warszawy z 14 czerwca, w którym wyraził on gotowość do rozmowy o problemach edukacyjnych stolicy.
IAR