Na Kremlu można teraz argumentować, że każda informacja, że coś złego stało się krytykom Kremla może być fake newsem’ – ocenił w Poranku 'Siódma9′ na antenie Radia Warszawa redaktor Wojciech Jakóbik.
We wtorek ukraińska policja poinformowała o zamordowania rosyjskiego dziennikarza opozycyjnego Arkadija Babczenki. Informację za ukraińskimi służbami przekazały światowe media. Dzień później okazało się jednak, że Babczenko żyje, a informacja o jego śmierci była prowokacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Redaktor Wojciech Jakóbik z portalu BiznesAlert.pl podkreślił, że z intrygi skorzystają Rosjanie, którzy każdą nieprzychylną informację będą nazywać 'fake newsem’.
Wojciech Jakóbik dodał, że dotychczas politykę zagraniczną państw europy cechowały wartości, które teraz zostały podważone.
Arkadij Babczenko jest reporterem wyrażającym się krytycznie wobec Kremla. Rosjanin w ubiegłym roku wyemigrował na Ukrainę.