W niedzielę 25 listopada wchodzi w życie ustawa o sukcesji firm rodzinnych. Dzięki niej ma być łatwiejsza zmiana pokoleniowa w przedsiębiorstwach.
Przedsiębiorca będzie mógł ustanowić zarządcę sukcesyjnego. Ten będzie mógł tymczasowo prowadzić firmę po śmierci właściciela – do czasu zakończenia formalności spadkowych i podjęcia przez spadkobierców decyzji w sprawie dalszych losów firmy.
Jak wyjaśnia resort przedsiębiorczości i technologii, nowe regulacje pozwolą utrzymać w mocy kluczowe dla firmy kontrakty cywilnoprawne, a także umowy o pracę. Minister Jadwiga Emilewicz podkreśliła, że chodzi o to, by firma nie umierała wraz ze śmiercią właściciela, by mogła dalej się rozwijać.
Resort zachęca przedsiębiorców, by ustanawiali zarządów sukcesyjnych swoich firm za życia. Można to zrobić online – wpisując go do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Zarządcą może zostać też na przykład prokurent, który zarządzał firmą jeszcze za życia właściciela.
Oprócz tego, zarządcę sukcesyjnego w ciągu 2 miesięcy od śmierci przedsiębiorcy mogą powołać spadkobiercy. Adresatem nowych rozwiązań jest ponad 2 miliony przedsiębiorców zarejestrowanych w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej z czego 60 procent to firmy rodzinne, które zatrudniają blisko połowę pracowników w naszej gospodarce. Ponad 230 tysięcy przedsiębiorców z tej grupy ukończyło 65 lat.
IAR