Hodowcy blokują drogę krajową nr 2 w Zdanach i most we Frankopolu. Protesty uliczne zorganizowano także w innych miejscach Mazowsza oraz na Lubelszczyźnie.
Rolnicy są oburzeni bezczynnością rządu wobec dramatycznej sytuacji polskiej wsi. Domagają się przede wszystkim odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki. Żądają także dopłat do produkcji trzody chlewnej.
Jak twierdzą związkowcy, ostatnie rozmowy z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim nie przyniosły spodziewanych rezultatów.
Przewodniczący rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski zapowiada, że jeśli rząd nie podejmie konkretnych działań, w środę rano wszystkie ciągniki z blokad ruszą na Warszawę.
rolnicy1
Jeszcze dziś Sławomir Izdebski przedstawi szczegółowy plan działań na najbliższe dni.
fot. Tim Weeks, lic. CC