Byli więźniowie, Powstańcy Warszawscy oraz przedstawiciele władz stolicy uczcili pamięć ofiar więzienia na Pawiaku.
Pod koniec lipca 1944 roku Niemcy ze względu na zbliżający się front wschodni, rozpoczęli egzekucje i wywózki osadzonych w największym więzieniu politycznym na terenie okupowanej Polski.
Podczas uroczystości, która odbyła się na terenie nieistniejącego więzienia, głos zabrał były więzień Pawiaka i prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Stanisław Zalewski. Były więzień zaznaczył, że już niedługo odejdzie ostatni ocalony z II wojny światowej.
– Na młodych spada obowiązek zachowania o nich pamięci o ich losach. Nie w taki sposób by powiększyła sterty zapomnianych książek historycznych ale żeby była przestrogą, że nikt na tym świecie nie ma prawa być nadczłowiekiem – powiedział były więzień Pawiaka.
– Więzienie przy ulicy Dzielnej w Warszawie było i jest symbolem walki Polaków z nazistami – zaznacza kierownik Muzeum Więzienia Pawiak Joanna Gierczyńska.
– Jest symbolem walki, niezłomności. W murach Pawiaka w okresie okupacji była więziona polska elita, wiele wybitnych osobowości. Dlatego jest to takie ważne miejsce na mapie historii – powiedziała Joanna Gierczyńska.
Historycy szacują, że w okresie okupacji przez więzienie na Pawiaku przeszło około 100 000 Polaków. Blisko 37 000 zginęło w wyniku egzekucji a około 60 000 Niemcy wywieźli do obozów koncentracyjnych lub innych więzień. Duża część wywiezionych z Pawiaka została wkrótce potem zamordowana.
Więzienie na Pawiaku powstało jeszcze w czasach carskich. W latach II wojny światowej było największym więzieniem politycznym na terenie okupowanej Polski. Po nieudanych próbach zdobycia go przez Polaków w czasie Powstania Warszawskiego, Niemcy wysadzili Pawiak i przyległe budynki w powietrze, 21 sierpnia 1944 roku.
IAR