Zamachy islamskich ekstremistów w Jemenie i Pakistanie
Świat nie może się otrząsnąć po krwawej serii zamachów z ostatnich kilku dni. Do ataków dokonanych przez islamskich terrorystów odniósł się także papież Franciszek.
We wtorek do zamachu doszło w Jemenie. W wyniku eksplozji samochodu pułapki zginęło 25 osób, w tym 15 dzieci, jadących szkolnym autobusem. W Pakistanie talibowie zaatakowali szkołę w Peszewarze. Zginęły 142 osoby, w tym 132 dzieci. Wcześniej w Australii pochodzący z Iranu islamista zajął kawiarnię i wziął kilkunastu zakładników. Dwóch z nich zginęło wraz z terrorystą podczas szturmu policji na lokal.
Podczas audiencji generalnej w Watykanie Ojciec święty wspominał ofiary ataków terrorystycznych ostatnich dni. Same akty terroru nazwał nieludzkimi.
– Teraz pragnę wraz z wami pomodlić się za ofiary nieludzkich aktów terrorystycznych, jakich dokonano w minionych dniach w Australii, w Pakistanie i w Jemenie. Niech Pan przyjmie zmarłych do swego pokoju, pocieszy ich rodziny i nawróci serca tych, którzy stosują przemoc, którzy nie oszczędzają nawet dzieci – modlił się Ojciec święty.
'Sueddeutsche Zeitung’ pisząc o masakrze w Pakistanie zwraca uwagę, że to 'zwykłe barbarzyństwo’, mamy do czynienia z 'klasycznym terrorem’, gdyż 'zamachowcy nie mieli innego celu, jak tylko zabijanie w jak najbardziej spektakularny sposób’. Gazeta ostrzega przy tej okazji, że Pakistan dysponuje bronią jądrową i przejęcie przez talibów władzy w tym kraju byłoby koszmarem.
fot. Gauri Lama, lic. CC