Prokuratura Regionalna we Wrocławiu kontynuuje w czwartek czynności z udziałem zatrzymanych w środę pięciu osób podejrzanych o udział w „dzikiej reprywatyzacji” w Warszawie.
Sprawa dotyczy między innymi korupcji przy wydawaniu decyzji dekretowych oraz odszkodowawczych. Jak informuje prokuratura, wartość szkody poniesionej przez m.st. Warszawę wynosi ponad 13,5 mln zł.
Rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik potwierdziła, że w środę udało się zakończyć czynności z udziałem trojga z zatrzymanych. O szczegółach śledczy będą informować po zakończeniu czynności z udziałem pozostałej dwójki. Wśród zatrzymanych są były pracownik i były radca prawny Biura Gospodarki Nieruchomościami m.st. Warszawy, warszawski notariusz oraz dwóch biznesmenów zajmujących się kupnem i sprzedażą nieruchomości.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że będą kolejne zatrzymania i kolejne wnioski o areszt w sprawie złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie. Minister mówił, że śledztwa dotyczące tej sprawy są bardzo skomplikowane, bo przestępczy proceder trwał przez wiele lat. Powiedział też, że poprzednia prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz otrzymywała różne sygnały o nieprawidłowościach i nie reagowała. Zbigniew Ziobro powiedział, że ponosi ona polityczną odpowiedzialność za reprywatyzację.
Afera reprywatyzacyjna w Warszawie będzie miała kolejne odsłony. „Tych spraw jest cała masa” – mówił minister sprawiedliwości. Zaznaczył, że niektóre z tych śledztw są skomplikowane, wymagają wnikliwych śledztw i pomocy międzynarodowej.
IAR