Projekt nowelizacji ustawy o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej wraca do komisji ustawodawczej.
Kluby parlamentarne zgłosiły w drugim czytaniu poprawki do proponowanych przez posłów Prawa i Sprawiedliwości zmian w przepisach. Najważniejsze z proponowanych zmian to między innymi wyższe kary za niestawienie się przed komisją oraz przepisy chroniące lokatorów przed eksmisją. Nowelizacja ma też wprowadzić możliwość ograniczenia jawności prac komisji.
Według posłów PiS zmiany mają usprawnić pracę komisji. Tak też potrzebę ich wprowadzenia argumentował na sali plenarnej przewodniczący komisji Patryk Jaki.

 
Przeciwko proponowanym zmianom opowiedziała się Platforma Obywatelska. W jej imieniu głos zabrał poseł Arkadiusz Myrcha.

 
Zdaniem .Nowoczesnej ustawa o komisji weryfikacyjnej jest niekonstytucyjna. Jerzy Meysztowicz próbę wprowadzenia zmian w przepisach porównał do działań komunistów.

 
Nowelizację ustawy poparł klub Kukiz ’15 ze względu na ważną rolę komisji weryfikacyjnej w walce z dziką reprywatyzacją w Warszawie.
Podobnie Polskie Stronnictwo Ludowe, w którego imieniu przemawiał poseł Eugeniusz Kłopotek.

 
Dzięki proponowanym zmianom członkowie komisji uzyskaliby uprawnienia przysługujące prokuratorom w postępowaniach cywilnych i administracyjnych – między innymi prawo wglądu do akt. Wezwania na rozprawy mogłyby być ogłaszane w internecie, a dochody z grzywien miałyby być przeznaczone na zadośćuczynienie dla ofiar „czyścicieli” kamienic.
Nowelizacja ma też wprowadzić możliwość ograniczenia jawności prac komisji. Część rozpraw ma się odbywać za zamkniętymi drzwiami, aby nie badać każdej reprywatyzacji podczas jawnych posiedzeń.
Zamieniona ma być też nazwa komisji. Gremium pod przewodnictwem Patryka Jakiego, ma nosić nazwę „komisja do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich”.
IAR